Oj, to chyba się pomyliłem.
To przez Twój nick - uderzającą podobny do Silmarillion.
A Pilipiuka cenię za Wędrowycza (bo fajny jest, śmieszny xD). Kuzynek i Norweskiego Dziennika jeszcze nie czytałem, więc nie wiem.
Z tym assasinate - jak zabiją żebraka, to IMO najwyżej murder w gazetach będzie, ale to kwestia gustu ^_^
A z tymi wszystkimi wężami - domyślnie mamy zabić szamana, więc tylko te które nam przeszkadzają, przepraszam za nieścisłość.
A z Brazylijczykami? Niestety, więcej nie spotkałem takich

Nie mówię, że wszyscy są źli, ale zdecydowana większość z tych, których spotkałem.
Ze staropolszczyzną - nie podejrzewałem, że niektórzy (na forach) jeszcze jej używają, myślałem, że to jedna epizodyczna wpadka na tysiąc

Zmylił mnie też fakt, że tylko tam użyłeś tego zabiegu, gdybyś wystylizował cały tekst, nie zwróciłbym na to uwagi
A z tym beat to do Corasa, zapomniałem napisać

Progeusz the Satanist: Codename 666
