Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bartol1
Ja bylem ba Ventr praktycznie zawsze, jesli nie gadalem to siedzialem na kanale afk. I cos mi to dalo? Na tym Ventrillo zawsze byla ekipa z NDM+ kilka innych osob, a Konda byl tam tak czesto jak Qreew. Pojawil sie raz na tydzien od biedy, kiedy ktos inny cos wymyslil...
Skoro wszyscy maja taka pamiec do wojny przypomnijcie sobie ile zrobiliscie fragow bez naszego udzialu... Toxo byl pomyslem Zemusa i za to mu chwala  A pozatym kto? Chyba tylko Levandero i Blooc jak nas juz nie bylo. Nie mowie ze bylismy nie do zastapnienia, ale to wlasnie my staralismy sie wniesc najwiecej, ale do czasu. |
Nie siedzialem na vent ale zemus i reszta maja moje gg i jezeli tylko cos sie dzialo ro wbijalem na vent i szedlem na akcje. Adelao Ty mi nic nie mow o wojnie bo ja nie widzialem zebys chociaz jednego sdka w kogos wystrzelil, nie mowiac o organizowaniu akcji. KOnda lovize ratten etc mieli swoje osobne vent i kazdy o tym wiedzial, a ja nie mialem zamiaru przez 6h sluchac rozmow, ale do walki bylem zawsze gotowy.