Jeśli wyselekcjonuje się potencjalnych meneli w miarę wcześnie, i jeśli nie będą chcieli sobie pomóc to zostaną wykopani do szkoły, gdzie się nauczą życia. Oni są kozakami wobec słabszych. Normalną młodzież można edukować bez złych "autorytetów". W takim przypadku raczej nie będzie gnębienia młodszych. Pozatym dałoby to szansę przetrwania dla pustych i często wiejskich szkół.
|