Nie mówi się "nie wyszło" tylko "starałem się". Poza tym dalej wypełniasz wszystko jednym kolorem, a to źle. A w PSie masz przecież funkcje Dodge i Burn. W weekend chce widzieć to poprawione - jeśli pomyślałeś przed zapisem, to masz wersję tego na warstwach zapisaną, jak nie pomyślałeś, to tniesz od zera

Tylko podłożyłeś kolor i może pacnąłeś kawałek jakiegoś ciemniejszego - zrób nieco przejścia między tym... Poprzyciemniałeś sobie tylko w kilku kluczowych miejscach, a powinieneś bardziej pokombinować, żeby to wyszło...
Wiem, że takie a nie inne, ale robione na szybko - powiedz mi, które z nich jest lepsze, a którye ty zadtosowałeś? A potem wyobraź sobie, że smocza szyja to taki wałek...