Co z tego, że knight ma 1,5x więcej życia niż sorc - skoro sorc ma 6x więcej many, dużo tańsze leczenie, dużo mocniejsze hity. Sam widziałem knightów którzy na skillach 90 walili w człowieka średnią 20. A mój kolega sorc na 32lv bije w ludzi za 150 z great energy beam. Dodam, że on nie trenował mlevelu tylko expił i mlev sam wszedł, a knight musi spędzić miesiąc na treningu i ma średnią 20hp w ludzi. Śmiechu warte - knight zjebany przez clipsoft. Ktoś pisał, że z knightem nie ma szans na wyczerpanie? Tak jeśli ma 30bp uhów, a sorc 10bp manasów to się mogę zgodzić - ale przy równym eq knight nie ma szans. A wiadomo, że jak sorc idzie na pk to ma full run. Do tego sorc i druid mają summony - a sd + 2fe to można solo dednąć knighta mającego wyższy level jak się zagapi, albo jak go zlaguje na 2sec. Przewaga sorca nad knightaem w pvp jest tak duża, że szkoda gadać

W sumie to poza mało wartej dużej liczby hp to knight jest we wszystkim gorszy od sorca. Ale znajdą się obrońcy którzy powiedzą: No ale przecież knight bije za darmo
