Cóż, coś kosztem czegoś.
Na NoN-PvP ludzie mogą Cię bezkarnie blokować (przynajmniej teoretycznie bezkarnie) i doprowadzić Cię w ten sposób do deada, na PvP natomiast te noob-charki zamiast blokować zaczęłyby Cię nawalać - efekt byłby taki sam. To jest Tibia i tutaj nie można być zbyt przywiązanym do życia.
Ja osobiście nie żałuję wyboru (NoN-PvP Candia), przynajmniej mogę w miarę spokojnie AFK'ować. Fakt, nieraz mnie co niektórzy bardziej cwani low-lvl denerwują (choćby wczoraj dwie osoby mnie zablokowały na sternum i nie chciały puścić dalej bez płacenia, ale report i szybka interwencja GM zapobiegła mojemu osiwieniu wskutek nerwów), ale cóż - to wciąż jest tylko gra.
|