Patrząc na ten burdel w tym temacie mogę przytoczyć pewien mój cytat (albo z O. Chrzestnego)
"Jeżeli nie będziesz darzyć szacunku do swoich wrogów/bliskich i przyjaciół lub nawet ludzi spotkanych przypadkowo na ulicy, oni też nie będą odwzajemniać szacunku"
Proponuję tak:
Tarlos: Szanuj każdego nawet wroga swego
Marchewki: j.w
Antyfani: Gra wyjdzie, dlaczego? bo wiem że wyjdzie

.
Acha i chyba wiem, dlaczego tak się kłócicie
Ekipa RP: Nie potraficie odróżnić krytyki od prostej zazdrości...