Dla niektórych to wygląda jak walka z wiatrakami, ale kiedyś miałem problem. Ktoś w kółko dobijał się do mnie (skan otwartych portów, emaile podejrzane). Któregoś dnia miałem dosyć i napisałem list do jego usługodawcy (ip miałem z firewalla). Powiem wam że po 3 dniach skończyła się zabawa.
|