A ja mysle ze to nie dzieciak jest hakerem, ale ktos starszy, niepracujacy, podajacy sie za dzieciaka, siedzacy calymi dniami w tibii bo przeciez niema nic do roboty jak niepracuje.
Cale jego zajecie to nawiazywanie znajomosci w grze i podsylanie keylogerow na wszelkie mozliwe sposoby.
Teraz wystarczy sprawdzic kto jest caly czas online, kto udaje dzieciaka i kto ma kase na szybkie robienie leveli ( ma kase bo hakuje)
Wasz borsuczek
I haker sprzedaje to zo ukradnie na allegro i z tego zyje. czyli Dodi Brea masz nastepny trop prowadzacy poprzez allegro. Haker, sprzedawca i ktos z twoich "friendow" to jedna osoba