Tak i jak tu nie lubić Szymusia, bo widziecie, ja dostałam dziś taką fajną wiadomość:
I oczywiście padłam trupem (bynajmniej nie z wykrwawienia ;p). No i zgadnijcie komu pokazałam? ^^
A Szymuś ma radochę i pyta się, czy ktoś wie co są te "testy rzeczywistości" XD
BTW. Gdzieś zaginęła mi fotka mojego szkicu! Muszę dorwać aparat taty o godzinie z "dobrym naświetleniem"