wiecie co... jak tak czytam te 8 stron tematu... to widze ze wasze argumenty i wiedza w temacie wyczerpala sie max na 2 stronie potem sie powtarzacie ile wlezie...
mozecie sie ze mna nie zgadzac ale spojrzcie prawdzie w oczy...
gra na non pvp nie wymaga tych umiejetnosci co na normalnym swiecie. nie istnieja tam sposoby na bicie potworkow tylko jest jazda na chama tak jak pisal Cromak kilkadziesiat postow wczesniej, ogladalem film jak robili Pits of inferno coz... gdyy to bylo pvp polowa tej ekipy padla by sama od swoich run, spamy gfb, e wave gdzie popadnie itp...
nie znam ani tajfuna ani mateusza nigdy nie bede gral na ich serwerach ale wbicie 300 na pvp to dla mnie cos wiecej niz to samo na non-pvp
no i zapraszamy mdw na auree ciekawe ile godzin, tak godzin pogra bez skladaki od ktorejs ze stron wojny... zabijanie na non pvp to mozesz najwyzej potworka zlurowac... ciekawe ile wrl byscie musieli zlurowac zeby mu sie mana skonczyla... zanim je zabije ;<
nie robcie takich tematow bo to jeden wielki syf, podobny do tematu "sword vs. axe" gdzie 15 letni pro sie wypowiadaja co jest lepsze co gorsze w rzeczywistosci powtarzajac sie co 3 posty. administracja tego forum powinna wyrzucac kazdego kto tego typu temat zalorzy. bo watpie czy 'moderatorzy' czytaja wszystkie wpisy
