Już nie zwalajmy wszystkiego na sędziów! Owszem, też sądziłem, żę będą sprzyjać gospodarzom, ale nawet nie musieli. Przy tak tragicznej grze w ataku polskiej reprezentacji, nawet korzyste sędziowanie dla nas by dużo nam nie pomogło. Niemcy też nie grali wyśmienicie, ale lepiej wytrzymali próbę nerwów, czyli okres od 45 do 50 minuty. Niemcy byli po prostu tego dnia lepsi i zasłużenie wygrali z nami. Co z tego, że pod koniec spotkania był remis, skoro w jego doprowadzenie włożyliśmy całą siłę?? Pod koniec nie mieliśmy już siły, szybkości, ani chęci, ponieważ zbyt szybko i zbyt gwałtownie odrabialiśmy straty. Jak się gra "Kokodżambo i do przodu" to za dużo w finale nie można zrobić. Mam nadzieję, że będzie szansa na rewanż i że wygramy, ale widocznie Polska jeszcze nie dorosła do największego sukcesu, czy Mistrzosta Świata (patrz: siatkówka).
|