Pozwólcie ze cos powiem w sprawie sporu "bo-jakby-to-był-quest-to-byłby-spoiler-i-byśmy-już-wiedzieli-a-jako-że-nie-ma-to-nie-ma-questu". Otóż wszystkie spoilery zawdzieczamy naszym zacnym tutorom (do którego to zacnego grona i ja skromnie się zaliczam), którzy na test serwerach z pomocą GMów rozwiązują wszystkie nowe questy. Każdy tutor przed testem dostaje majla z informacjami na temat nowego update (nowe questy, potwory, itd). A potem zaczyna sie zabawa, w rezultacie której juz trzy dni po rozpoczęciu ostatniego testu na TibiaWiki mamy spoiler PoI questu...
Nie zawsze tak było. Pustynia została wprowadzona bez żadnej pomocy tutorów, dlatego ten quest, podobnie jak Paradox, był tyle czasu tajemnicą. GMów było mało, sekrety jakie znali były trzymane w ścisłej tajemnicy, pozniej co niektórzy gracze rezygnowali z gry, zabierając ze sobą tajemnice "do grobu", inni bawili się nimi, podając do opinii publicznej zniekształcone albo fałszywe info, co pozwalało rodzić się mitom. Knightmare wpadł na genialny pomysł - dla tych graczy, którzy w Tibii widzieli ducha RPG wprowadził "niedostępne miejsca", żeby mieli nad czym łamać sobie głowy. Pozwolił narodzić się mitom, które przyciągają do gry kolejne pokolenia Tibijczyków RPG-playerów.
Teraz sami musicie odpowiedzieć na pytanie, czy wszystke te mity i tajemnice są na pokaz, czy naprawde sa ukrytymi questami, zbyt trudnymi zeby rozwiązali je zwykli śmiertelnicy i trzymanymi w tajemnicy przez ludzi którzy nie chcą sie nimi dzielic z byle kim. Co kolwiek sie nie wybierze, bez próbowania nic się nie osiągnie.
|