Ja sie boje bólu ale takiego strasznego np. wiertarką udarową w oko albo jak ktoś mi ręce i nogi po 1cm obcina tępą piła itp. a nie borowania u dentysty.
Krwi sie nawet nie boje. Kiedyś się wymalowałem na twarzy jak indianin własną.Boję się żeby ktoś nie usłyszał, że gadam sam do siebie.(Tylko nie mówcie, że jestem nienormalny. Gadanie do siebie odpręża

)
I też mam to z tymi pełnymi backpackami run itp.