@up,
Pomimo tego, że nie mam praktycznie zadnego doświadczenia w tych sprawach, mogę się postawić w roli jednego z partnerów. Ja osobiście na miejscu koleżanki wolałbym być w pełbni pewny miłości ze strony partnera niż żeby sobie przypominał o moim istnieniu raz do roku.
PS. Wyprzedzam pytania; nie, nie jestem transwestytą i nie stołuję się w barze "Błękitna Ostryga".
|