[DRoN]

Bo pewnie bawiłeś się w train na dwarfach przy full defie i nic im nie robiłeś.
Jeżeli chcesz zmienić rodzaj broni, to Ci nie bronię, bo jedni wolą axe, drudzy sword, trzeci club.
Ale sword tak samo rośnie jak pozostałe typy walki.
Po prostu idź na trolle na full def albo poexp na jakimś shicie (trolle, gobliny, bugi, cave raty) i skill do 40/40 rośnie szalenie szybko.

@ down
Tzn. najlepiej sickle (7 ataku) i tarcza też jakaś syfiasta (wooden) albo niech Cie biją cały czas 3 trole (niezawodny sposób na rośnięcie shielda). Na początku balance albo full attack (bo możesz nie trafiać trolli), a w granicach 20-25 można zacząć bić na full defie.

Ogólnie trzeba skillować według dwóch zasad.
Raz na 30 ataków musisz zadać blood hita lub arm blocka.
Raz na 30 ataków (15*2 jeżeli biją Cie 2 trolle) musisz dostać blood hita lub arm blocka (niezawodny sposób, to zdjąć tarczę).
Jeżeli nie chcesz skillować możesz normalnie expić na full attacku k-axe. Skill będzie rosnął, ale shield będzie nieco za skillem broni (np. ja na 25 lvlu miałem skille 53/46, bo nie skillowałem wcale).

Edit:

Bez jaj. Nie wierzę, że Cipy spowolniły rośnięcie skillów. Dzięki temu nie było by sensu (a napewno znacznie mniejszy sens) grać knightem.
Na początku skill powinien wpadać co kilka minut. To chyba nic strasznego?
Spójrz na pasek. Co uderzenie (max 2) powinien rosnąć o 1%. Jeżeli po kilku uderzeniach stoi w miejscu, to znaczy że wykroczyłeś poza jedną z tych dwóch zasad.
Normalnie jak się patrzy na te skille (jak rosną), to po pół godziny powinieneś mieć minimalnie 20/20.

To chyba właśnie dobrze. Ile wyszło? 3 minuty na skilla? Pewnie co jakiś czas przekraczasz którąś zasadę, ale w takim tempie posiedzisz 2-3 godziny i przekroczysz 30/30 pewnie.

Hmm, nie spojrzałem na datę edycji tylko posta. Wyszło 10 min/skilla. Jak dla mnie to niezbyt szybko. Coś chyba knocisz (może zabijasz trolle i nie nadążają inne przychodzić?).