Dzisiaj rano było włączone i miałem okazje zagrać.
Ludzie, mówie wam, że to jedno wielkie gówno.
Nie łapie się pokemonów, w ogóle się ich nie koksa. Na początku wybierasz pokemony (masz do wyboru wszystkie) i najlepiej wziąć 6x mewtwo. Mapa to duży kwadrat po której chodzą inni trenerzy i można ich atakować. Nie ma kasy, expa, statystyk, sensu. Niektórzy liczyli na normalną rozgrywkę i brali jakieś charmandery i bulbasaury, a ja ich swoim mewtwo kasowałem na 3 strzały. Nie ma żadych criticali i not/super effective. Każdy atak ma rozrzut dmg np. 12-14 i tyle.
Gra nudzi się po pierwszej walce. Po walce wszystkie pokemony są wypoczęte, a wczasie walki można wybierać tylko 1 z 4 ataków i tak nazmiane z przeciwnikiem. Przeważnie gracz używa jednego typu, więc jest to tylko klikanie "confusion" a on "punch" i tak na zmiane i komu się hp pierwsze skończy.
Liczyłem na coś ala Gameboy, a tu syf.
Ta gra jest tym wśród MMO, czym Plan Orków wśród opowiadań.
|