Zobacz pojedynczy post
stary 13-02-2007, 22:53   #58
Jerkov Thundersword
Użytkownik Forum
 
Jerkov Thundersword's Avatar
 
Data dołączenia: 19 11 2004

Posty: 635
Stan: Niegrający
Domyślny

Ludzie rodzący się w Polsce dzielą się na 2 grupy. Prawdziwych Polaków i polaczków. Prawdziwy Polak zna i szanuje swój język, zna jego gramatykę oraz znaczenie słów, których używa oraz ich pochodzenie i znaczenie archaiczne, a jeżeli nie jest jego pewien- zastępuje słowo innym. Prawdziwy Polak to istota rozumna. Wie o tym, że nie tylko Polacy grają w Tibię i przydałaby się chociaż minimalna zjamomość języka angielskiego. Polacy to naród honorowy, czego dowodzi ich bogata historia. Prawdziwy Polak jest graczem honorowym, który przestrzega Tibia Rules i szanuje inne narodowości i ich zwyczaje. Prawdziwy Polak to człowiek reprezentatywny, pokazujący swoją postawą jak zachowuje się prawdziwy patriota, czyli szanuje współbraci i wrogów, nie kaleczy swego języka bluźnierstwami a przede wszystkim nie profanuje symboli narodowych- nie "śpiewa" hymnu narodowego, ani żadnych pieśni patriotycznych w Tibii wstukując jego tekst w klawiaturę, nie profanuje barw narodowych ubierając biało-czerwony outfit. Miłość dla kraju nie pozwala psuć mu jego wizerunku i reputacji na arenie międzynarodowej (Tibia taką jest).

Przechodzimy do polaczka. Polaczek wie, że urodził się w Polsce, ale myśli, że Tibia to idealny sposób na wyładowanie codziennych presji. Najlepiej wejść do gry, ukraść komuś lootbag, zabić czyjeś potwory, poobrażać innych, wyżebrać trochę kaski i to jest to! Polaczek nie sądzi, aby język angielski był mu do czegoś potrzebny, albowiem "tu jest Polska i tu się pije", nie respetkuje też innych graczy, a pojęcie Tibia Rules jest dla niego czymś niezrozumiałym. "To co, że jest przetłumaczony na tibia.pl? Komu by się chciało to czytać?". Zwykle polaczek zna język polski na równi z angielszczyzną. Nieobce mu są wyrazy "qurfa" "hói" itp itd... Nigdy nie zastanawiał się nad ich znaczeniem, ale skoro każdy tak mówi, to dlaczego on ma być gorszy, co nie? Polaczek uwielbia być mądrzejszy od wszystkich. Kiedy jego argumenty się kończą, przechodzi od słów do bluzgów. Polaczek to prawdziwy patriota. Zna nawet refren hymnu narodowego! I nawet wie jakie są barwy RP, co pozwala mu komponować je w świetne outfity i reprezentować kraj "P[r[0lAnD"... Kiedy polaczek spotka drugiego polaczka, to jest zadyma. Kiedy polaczek natrafi na Polaka, wtedy sam Polak może stać się polaczkiem, ale prawdziwy Polak wie, że jego młodsi i słabiej wykształceni bracia powinni brać przykład właśnie z niego, dlatego też po prostu daje za wygraną polaczkowi. Polaczek nigdy nie ustępuje! Musi walczyć o swój "chonour" i jeżeli nie ukradnie twojego loota ani nie zabierze ci ani jednego punktu doświadczenia, jego dzień jest zmarnowany i loguje się na swojego pro chara 11 lvl i zaczyna pkować. Takie pkowanie niestety nie zawsze kończy się powodzeniem, co polaczek komentuje "qrwa znowó paduem qwa (x90) hói nie gram tibia to zjebana gra ja pierdolem..." po czym wysyła swojemu pogromcy wiadomość "hunten ju sun of beach" i wylogowuje się by znów za godzinę ukraść kolejny lootbag. I tak dalej i tak dalej.

Polaczek może mieć każdy lvl. 1, 2 a nawet i 120. Nie ma reguły.

Co zrobić aby dbać o naszą reputację w świecie Tibii?

Już jej nie naprawimy, takie życie.

Ja nie kryję się z tym, że jestem Polakiem i chętnie pomagam low lvl piszącym na default "gdzie temple?" itp. Jednak nic nie poradzę na polaczków. Wspomagajmy polskich newbie, uczmy ich jak grać, dawajmy przykład, może z czasem liczba Polaków przerośnie polaczków.

Tym czasem grając na Securze na mojej vip list jest 2 Polaków, a Szwedów i Brazylijczyków po brzegi. Co to oznacza?
Po prostu, nie ważne czy Polak czy nie, ważne aby był dobrym kumplem, czego nie rozumieją inni tworząc gildię "ONLI FOR POULEND" i inne pierdoły tego typu. W Tibii jestem graczem, a Polakiem jestem irl, więc mój patriotyzm przejawiam tylko irl, a Tibia to tylko gra, która ma jednak reguły narzucone przez CipSoft oraz prawa niepisane, czyli maniery obowiązujące na danym świecie, których strzegą gracze wszystkich nacji. Prawdziwy Polak, to Polak irl, a Tibia nie ma z patriotyzmem żadnego związku, nie jest też sposobem na rozładowanie napięcia, bo własne problemy realnego świata, najlepiej rozwiązywać właśnie w realnym świecie.

Koniec wykładu =)
Jerkov Thundersword jest offline   Odpowiedz z Cytatem