[Smichael]

mam gdzieś czy ktoś jest pl , br , swe , ned , eng , rus moze byc chinczykiem japonczykiem eskimosem , nawet mongołem , ale jak długo koleś mi nie przeszkadza ja nie mam nic do niego , niestety najwiecej przeszkadzaja mi polacy , ze szwedami zawsze sie dogadywalem , nawet nie mogli uwierzyc ze jestem z polski , zauwazylem pare ciekawych rzeczy dotyczace polakow podczas grania oj pare lat sie grało.. polak bedzie cie szanowal tak dlugo az nie przescignie Cie w lvlu itp itp ,pozniej bedzie mial Cie gdzies nawet jesli go znasz rok jest w stanie wykraść itemy które zbierales przez swoj caly tibijski zywot , wiadomo ze osobne przypadki w br czy swe sie zdazaja ale polacy noobuja na kazdym kroku , a najgorsze jest to ze są to wysokie lvle , z noobcharami którymi wyludzaja 'free items' :|lub wpadaja na dragi i sie pozniej dziwisz ze lootbag znikł :/ ile razy mialem przypadki ze polski noobek lvl ok 10 wbijal na respa dragow w ankh , padl 5 razy ale dalej przychodzil by ukraść moj lootbag :|