Ech..
chcąc niechcąc popieram khana. Sam interesowałem japońskimi obyczajami, samurajami włącznie. Jak żyją jak walczą. Katana jest dla samuraja niemal drugą połową. Niekturzy przetapiali swoje katany po kilkadziesiąt razy aby oczyścić metal i stworzyć wręcz perfekcyjną broń. I to wcale nie jest z japońskich "bajeczek" ściągnięte czy flimów...(chociaż "ostatni samuraj" miał dobre nawiązania...)...więc wszyscy panowie(paniE) mądralińscy albo sie nie wypowiadajcie....albo mówcie sensownie....a jak nie to pozostają wam wspomniane wczesniej klocki lego...a tak w ogóle to katana w tibi nie jest nawet namiastką tej wpaiałej broni...prędzej bym to nazwał "pogrubione i wydłużone kanoi ale i tak z mniejszym atakiem.."
|