Walcze w tej wojnie nie dlatego ze nie lubie szwedow. Powiem wiecej, oddalem wczoraj 50k znajomemu szwedowi bo mnie poprosil o pozyczke na exp, i wiem ze odda. A ze nie znosze obludy, klamstwa i wyzysku to powiekszenie mojej deathlisty nie zrobi na mnie najmniejszego znaczenia. Niestety wyrozumialosc nie jest zbyt czesto wystepujaca cecha wsrod graczy. Moze latka jeszcze nie te, moze za malo doswiadczenia zyciowego.
A przegrana wojna nie oznacza wcale zakonczenia. Wazne ze wierzysz w slusznosc sprawy o ktora walczysz. Wtedy nawet twoje wizyty w swiatyni nie zlamia twojej determinacji i sily.
Za wolnosc, rownosc i braterstwo koledzy!
