Pewnego razu widziałem jak koles gadał po angielskopolsku

do pewnej postaci. Zrzedzal od noobow, ze jego stary bawi sie z dziwkami, obckr pisze speak english bo nic nie rozumie a ten go dalej zrzedza lol
Rick Devil, ten typ hakowal na masowa skale, dostalem od niego keyloggera, ktorego wykryl firewall i sie go pozbylem. Teraz on dostanie ode mnie deada, nie przejmuje sie skullami bo koncze w tibie grac.
Od pewnego czasu jak ktos sie pyta pl? to mu grzecznie odpowiadam: No, sorry :/
Nie przyznaje sie bo jaks noobek chcialby pewnie free itemy, darmowe leczenie, pomoc przy zabiciu PK itp.
Co do szwedow, to jeden PK kiedys zaliczyl mi deada za to ze zlurowalem (niechcacy) DSa na jego qmpla. Pozniej przepraszal za to ze stracilem expa, oddal moje rzeczy itd. Na drugi dzien stalismy kolo dp i gadalismy normalnie. Przed polakiem... musialbym spieprzac do innego miasta :/