non pvp ma dla mnie ta zalete ze wlasnie nie mozna zabijac, wada jest to ze jakies dzieciaki 10 lat to chamsko wykorzystuja.

Na nopvp mozna spokojnie isc na deserta z ludzmi ktorych pierwszy raz sie na oczy widzi, na pvp to tylko z ziomkami bo mozna stracic nagrode

teraz gram na nopvp -unitera i mialem taka sytuacje ze klepalem se orki na faccu tam pod greenshore i lurowalem tam sobie pojedynczo, przyszedl jakis koles i mnie blokowal na zwyklym orku

druga sytuacja jak inny koles mnie na fibuli na 1 rocie probowal bloknac.... nie wiem co se ci ludzie mysleli...
jedyny sposob na unikniecie tych dzieciaczkow to kupienie pacca, a i to nawet nie pomaga, na celescie jak gralem dla jaj pustego baga se tachalem po edron a tu komar waleczny smiga i tyle baga widzialem

sa ludzie klamki i cale zamki
a w pvp jeszcze wiecej noobow czasem

przyjdzie kilka 20 lvl (noobchary) dla jaj se spekuja jakiegos 60 lvl a on co ? zabije ich potem ?
