Teraz ja
Ide sobie po carlin

p(przyszedłem tam po zakup broni chyba tak miezzkam w Venore)Patrze pk 12 lvl zabija prawie 18 sorca(obaj sorcy)ja tylko chodze i patrze co sie stanie.No i tak Pk juz ma red hp (koło 5 osub go goni9ło)i ma 1 hp.nietrafiają nobki w niego i ja podchodze(skile 60/60 22 lvl) hit i ded

p
Potem mysle a przejde sie do Ab rzeby nie tracic czasu
I tak se łaże po ab az kolo sie lognoł.(24 palek)I zaczyna mnie nawalac(miał Rsa)i mowi zabiłes mojego kolege itp.jakis kolo sie stawił za mną ale ten pallek go uciszył paroma hitami

pi tak dedlem

niebroniłem sie bo eq niemiałem
