Wg. mnie Galana juz nie ma przyszlości... Grałem tam swojego czasu, byłem w Corentiros, nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta tą guildie, swego czasu byli w niej tacy gracze jak Atnaz, Jejihev... ehhh stare dobre czasy.
Potem przyszedl czas gdy liderem Corentiros zostal Tharrin. Jak dla mnie to były najlepsze czasy Core... Guildia była w pełni neutralna i szanowana na servie.
Teraz... co moge powiedzieć... Jedno wielkie szambo

. Gdy się loguje na VIPach nie ma prawie nikogo. Jeden z lepszych kumpli z Galany nie może grać, ludzie żyją w strachu przed partyzanckimi atakami HWL... Zaglądając na forum też mi sie żal robi...
Pozdrawiam starą ekipe z Galany...
PS
Nie wszyscy szwedzi są źli i żądni krwi... Wielu znam jeszcze z Core... Powiem jedno: wszystko zależy od nastawienia gracza a nie od jego narodowości.