Gra ma sporo questów, ale od 1-20 lvl. Do tego są tak porozrzucane, że na 10 lvlu dochodzisz do miasta po przeciwnej stronie mapy a tam dostajesz quest za 100gp i 100expa i wykonujesz go dla picu, bo nagroda już nic nie znaczy.
Do tego po skończeniu questów z 20 lvla (22-25 lvl) nagle robi się nudno, bo skończyły się questy. Następny jest od 30 lvla, a przeskoki w expie są tak masakrycznie duże, że nie ma sensu grać. Robi się Tibia (exp,exp,exp, zero rpg) z tą różnicą, że respów jest mało, są powolne, malutkie i na domiar złego zróżnicowane (tzn. potwór na 10 lvlu a obok 20 i 30 lvl, przychodzi sobie 25 lvl poexpić i zabija wszystko jak leci, a 15 lvl przyjdzie, zabije 3 potwory i idzie bo się resp skończył albo mu ten 25 lvl wyciął all).
Wbiłem dzisiaj 25 lvl i dziękuje, koniec RPG, początek tibijskiej sieczki.
Jedyny plus jest taki, że autor gry coś robi i mam nadzieje, że nie będą to questy dla 25- lvli.
|