Bardzo słuszna decyzja. Również uważam, że tibia to taka strata czasu. Praktycznie wieczne expienie, szczególnie w dzisiejszych czasach i na rooku.
Sam też chciałem tak kończyć, ale chciałem sprawdzić sam siebie i udało mi się. Poprostu postanowiłem skończyć i się nie logowac. Rookstayera wciąż mam na 22 poziomie, ale nie loguje się już na niego. Potrafie się na niego nie logować po kilka miesięcy, a jesli już się zaloguje, to przejde się po mieście i logout. Raz byłem w mino hell, licząc na bossa, ale lipa. Depa mi pousuwali, ale sram na to. Postaci szczerze nawet mi się nie chce rookowac, skoro i tak się nie loguje prawie (po updejtach lubię się wlogować na rookstayera).
Za to postacie z maina rookowałem jakiś czas temu po kolei. Muszę przyznać, że rookowanie wcale nie jest takie łatwe. Jest dość nużące. Zostawiłem sobie 2 postaci do pkowania, dla zabawy po ciężkim dniu, ale na jednej mam mały level i red skulla, a na drugiej bana.
W każdym bądź razie. Mądra decyzja. Również uważam, ze trzeba coś wybrać. Albo life, albo wirtual.
__________________
|