Moja przygoda to była taka: pierwszy raz gralem w tibia i mialem 8lvl sorcem.
Zaczolem chodzic sobie na cyklopy bo mi sie troche nudizlo.Gdy jaks noob zaczal blokowac respawn cyklopow to sie wkuzylem i poszedlem pozwiedzac wyzsze pietro Mount Sterrum.Cyklop wzail mnie w pulapke i dostalem deda

.
Byłem strasznie wkuzony i postanowilem wrocic po moje rzeczy. Niestety znowu mnie zbloczyl cyklop i drugi ded.
A nie az tak dawno robilem sobie runy w kazzo i zeby miec wiecej miejsca na blanki to wyzucilem moja line.Poszedlem po fooda i cos mnie tak skusilo zeby wejsc do kanalu za piwiarnia w kazzo bo tam jest quest. Questa wykonalem ale potem czekalem ok.pol godziny az mnie stamtad ktos wyciagnal