Z relacji kolegów i po części z własnego doświadczenia wiem, że młodzieży niezbyt podoba się np. Pan Tadeusz, który przez ludzi, którzy się na tym znają jest uznawany jako wybitną książkę. Jedni piszą dla wszystkich ludzi, inni dla niektórych. Oba rodzaje opowiadań powinny być przenoszone.
Sęk w tym, że jest wielu, którzy oceniają opowiadania nawet ich nie czytając. Kiedyś się natknąłem na ewidentną nieznajomość tekstu w czyjejś opinii. I jak tu się kierować punktacją wszystkich?
|