przyznam sie ściągałem ale i tak mi nie chodziły i ich nie używam, a jak chodzi o mój problem to kolego powyrzej
(n3m3s!s)już mi uratował życie ,ale nienweim jakiembędą tego konsekfencje pewnie mam pusty depo i nic nasobie zabił mnie ten haker.

ale ja jeszcze niepowiedziałem koniec,mam przyjaciół sięgam do najwyzszej półki (tu chodzi o moja mame

). jasie nie poddam nigdy!!!
chociarz biedny jak mysza koscielna ale to nic przeżyje