Bardzo chetnie pomagam newbie swoim rookstaylerem. (tayn glaha[astera])
Po powrocie z huntu organizuje "free items" na rynku, rozrzucajac loot z minoskow. (czasem zaluje, ze nie moge puscic energy beam w ta kolejke 3lvl

) Nigdy nikogo nie strapowalam (chyba, ze trapem mozna nazwac 2 brazoli na red hp nierozumiejacych czynnosci ropania minosow i dziwiacych sie "dlaczego ten bloker ucieka do gory?") Odsepuje loota blokerowi, nawet jesli jest nim katanka lub coperka (co mi po kolekcji cristali w banku, jak nie mam czego za to kupic

) Szanuje innych expiacych ludzi i laskawie opuszczam jaskinie zajata przez jakiegos rookastaylera. Nie rozumiem ludzi trapujacych newbie. Przeciez pomoc takiemu mlodemu polaczkowi daje o wiele wieksza satysfakcje, niz zarobienie kilkudziesieciu gp i bycie zbluzganym od "nóbow".