Temat: Narkotyki
Zobacz pojedynczy post
stary 16-03-2007, 02:20   #449
d4rqu
Zbanowany
 
Data dołączenia: 28 11 2006

Posty: 297
Domyślny

Kwestia alkoholu i papierosów. To też są narkotyki tyle, że legalne Ktoś powie, że sqn czy gruda jest bardziej szkodliwa od alkoholu? Nie zgadzam się, z medycznego punktu widzenia tytoń, marihuana, haszysz to miękkie narkotyki (nie powodują uzależnienia fizycznego). Natomiast alkohol, amfetamina, heroina itd. to twarde narkotyki (powodują uzależnienie fizyczne). Większość młodych ludzi pije alkohol i nie zdaje sobie sprawy jakie on sieje spustoszenie w organizmie. Jakby trenowali na siłownii to by wiedzieli, że picie alkoholu nie ma sensu, bo alkohol nie dość, że niszczy wątrobę to jeszcze niesamowicie odwadnia, a mięśnie składają się w 75% z wody, więc pijąc i trenując nie masz żadnych efektów, a jeszcze katabolizm postępuję. Ktoś powie alkohol jest słabszy od amfetaminy czy heroiny. Od heroiny to na pewno, ale i tak wszystko zależy od dawki. Ktoś wypije 1 piwko na tydzień to spoko nic się nie dzieje, ale drugi będzie pił dzień w dzień i mając 4 promile utnie sobie fujarę siekierą (i takich jazd to nawet po narkotykach halucynogennych nie ma). Inni mówią, że nikotyna czy thc powodują raka płuc. Nic bardziej mylnego to dym tytoniowy powoduje raka (substancje smoliste) - nikotyna nie jest szkodliwa dla zdrowia, jedynie powoduje uzależnienie. Thc także nie jest szkodliwe dla zdrowia (niektórzy lekarze twierdzą, że uszkadza mózg, ale na to nie ma jednoznacznych dowodów). Można palić przez bongo (fajkę wodną) wtedy dym jest filtrowany i jest to bardzo mało szkodliwe.

Od razu mówię, że ja nikogo nie zachęcam do papierosów, alkoholu czy narkotyków - nawet odradzam, jednak uświadomcie sobie, że alkohol z medycznego punktu widzenia jest twardym narkotykiem i nie usprawiedliwiajcie się jak pijecie. To, że coś jest legalne to nie znaczy, że mniej szkodliwe.

Kolejna kwestia: na papierosach są napisy ostrzegawcze w stylu: Palenie zabija. Nie jest to całkowicie prawdą, ponieważ palenie jedynie ZWIĘKSZA o jakiś procent szanse zachorowania na raka płuc lub choroby serca. Jeżeli w rodzinie ktoś od was umarł na raka płuc to wy też możecie umrzeć, natomiast jeżeli dziadek, ojciec palili papierosy i nie mieli problemów z płucami to wy raczej też nie będziecie mieli.

Rząd angażuje się w walkę z palaczami, a nie widzi innego problemu. Otyłość. Często widzę w tv reklamy słodyczy i innych tego rodzaju rzeczy. Według mnie na różnego rodzaju czekoladach i innych słodyczach powinny być umieszczane etykiety, że to powoduje otyłość, cukrzyce lub inne choroby, a nawet śmierć. Teraz pewnie się śmiejecie z tego, ale zobaczycie, że za kilka lat w Polsce będzie więcej otyłych niż w USA (procentowo), ponieważ ich rząd walczy z otyłością, a nasz wręcz zachęca do spożywania słodyczy. Jak na ulicy widzę tych otyłych ludzi którzy z powodu swojej tuszy nie mogą wejść do tramwaju i trzeba im na każdym kroku ustępować miejsca to żal. A prawda jest taka że 95% ludzi otyłych jest właśnie z powodu spożywania zbyt dużych ilości węglowodorów (cukrów), a nie z powodu choroby (zaburzonego metabolizmu).

edit: THC nie można przedawkować, bo dawka śmiertelna jest 1000x większa od dawki efektywnej (i na świecie nie trafił się przypadek przedawkowania). Natomiast od alkoholu łatwo można się przekręcić. Mój kolega wtedy chodził do 1liceum przekręcił się z przepicia - zabawa , pił z kolegami wzieli 2 flaszki 0,7 na 3. On chyba chciał się popisać wypił najwięcej ok. 0,5 litra na czco, a miał bardzo małą masę jakieś 50kg i go w szpitalu nie odratowali [!] [!] [!] Niech spoczywa w spokoju.

Ostatnio edytowany przez d4rqu - 16-03-2007 o 02:28.
d4rqu jest offline