Co do pierwszego postu to mówie koleś można ja zaliczyłem deda na smoku na 11lvl i to było fajne. Co do śmiesznych dedów to mój kumpel (drut 10 lvl) to było jakieś 5 miechów temu zaliczył deda na hunterze po czym oznajmil ze by go zabił gdzyby miał runy i jak powiedział tak zrobil wzioł FF po czym udał sie na huntera kretyn. Oczywiście jak sie można domyslić dostał w czape i sie skonczyło. Najgłupszy ded jak widziałem to ten kiedy robiłe runy pod depo w venore a mój kupel na cały głos wykrzykiwal pod depo do noobów że jak sie pójdzie na góre do tego czerwonego kolesia co sie kręci w kółko i powie sie "hi fuck you" to sie dostanie 10 platynówek.Po chwili patrze a tu masowo schodzą kolesie i sie palą jeden poszedł z żółtym zyciem i zginoł
|