@up
Co do kompetencji lekarzy muszę się z Tobą zgodzić... Ostanio moja siostra, która jest w ciąży poszła do lekarza. Wyglądało to mniej więcej tak - weszła, powiedziała co jej i że jest w ciąży, pani doktor nawet jej nie badała - napisała na recepcie jakiś tam lek i powiedziała 'Dziękuję, proszę przyjść za 3 dni do kontroli'

Poszła do kontroli - sz.p. doktor przyłożyła 2 razy słuchaweczke, powiedziała że już w porządku. Siostra do niej, że ma jeszcze kaszel to doktorka odpowiedziała, że za kilka dni powinien przejść <lol2> Dzisiaj z kolei miała się położyć do szpitala, w rejestracji stała jakaś kobitka w ciąży (która wcześniej miała cesarke) i krew jej leciała - nie przyjęli jej bo mieli mało miejsc...
@down
No może faktycznie się za bardzo rozwinąłęm

ale chcąc nie chcąc polskiej służby zdrowia się tyczy
