Taaa "wojna", znudzony bylem wtedy gra i sie chcialem pobawic, wystawilem sie na tace i padlem

cała nasza gildia wiedziala ze dostaniemy po japie i wylecimy z serwera.. nawet lider przed tym calym zajsciem powiedzial ze to tylko waste charow bedzie.. ludzie brali na "bitwe" po kilka uhow i manasow, zadnych sd, zadnego zgrania taktyki ani nic wiec sie prosze nie smiac ;P To byla zabawa, moj pierwszy char, ehhhh łezka sie w oku kreci ;] W sumie fajnie było bo pozniej sie zakumplowalem z Citchieem'em. Na poczatku wszyscy sie na mnie od nich uwzieli bo tylko wszystkich wkur..alem i sypalem kąśliwymi textami

pzdr.
Ps. A takiego lidera jak Ezechiel to zycze kazdemu.. pamietam jak gildia dostala hunta to skasowal ja zeby membersow nie napier~ a sam wszystko na siebie wzial ;p Ehhh dla takich warto bylo padać ;]
ps2. A co do Silma, po tym jego wspaniałym advance rozmawiałem z nim, pozdrawia wszystkich Polaków
Klik