Aradash-podaj więc twoją własną definicję RPG.Bo ja uważam że jest to skrót od Role Playing Game.Oznacza to,że można się wcielić w każdego-także w mordercę.Porównywanie wojny w Iraku do Tibii jest żałosne,na poziomie 10 letniego gówniarza.Podobnie jak RPG do gier typu Q3,UT(co ma piernik do wiatraka?).
Ja nosze UHy od 8lvla-nie widze w tym problemu.
Pograj na Inferni to zobaczysz co to prawdziwy hardcore,a nie płacz nad paroma dedami na 8lvlu.
Nie będę analizował twoich poszczególnych wypowiedzi bo byłoby tego sporo.Powiem tylko,że prezentujesz typowy tok myślenia każdego newbie.Nigdy nie zdobyłeś wyższego levela,więc nie zasmakowałeś krwi innych.Jesteś narazie tylko ofiarą,więc twoje rozumowanie jest logiczne.Może w przyszłości gdy zdobędziesz przynajmniej ten 20 poziom(co ci zajmie jakiś rok),docenisz piękno czynnika PvP w Tibii.Tak-wojny i PK to najwspanialsza rzecz jaka się może przytrafić.Mówie to z pełną szczerością,mimo że sam padałem często ofiarą PK(początki na Infernie za panowania LaH były trudne).Narazie graj sobie na spokojnym świecie non-pvp bo tam jest miejsce dla n00bów takich jak ty.
|