Mnie przede wszystkim wkurzają kicki/lagi/freezy itp. Póżniej może kolejki na non pvp, choć tylko podczas weekendu i wieczoru piątkowego. Z Pk sobie radze, póki grałem na pvp świecie, choć jak przyszli na mojego knighta(47lvl) 61 ms i 68 rp, gdy sobie spokojnie bloczyłem gsy na bloodherbie i mnie ztrapowali (nie rozumiem radości 2 wyższe lvl zabijają mniejszego o jakieś 15-20lvli. Na szczęście nic z eq im nie poleciało

i to co mnie jeszcze boli to, że za dużo leci podczas deda, padając na 47lvl straciłem 150% lvla i skille po około 100%(76/76), no i jeszcze noobki co trapują i ogólnie w*******ą. Ulżyło mi
Ps Neqromantha jak ty sobie poradziłeś z tym że nie przeliczasz kasy tibiańskiej na rl, ja lubie grać dla radości ale jak wydaje na addony to przeliczam ile kasy bym miał, jak bym nie kupował
Cya i powodzenie w dalszej grze
