Temat: o grze...
Zobacz pojedynczy post
stary 30-09-2004, 23:24   #28
Nohinute
Użytkownik Forum
 
Nohinute's Avatar
 
Data dołączenia: 03 03 2004
Lokacja: Gliwice
Wiek: 34

Posty: 36
Nohinute ma numer GG #2961657
Domyślny

Każdy kto gra w tibię zawsze kiedys zaczynał, wyszłem na maina (w tydzien)
i w 2 tydzien grania padlem chyba 5x.
Wszystkie moje deathy były bez powodu, kazdy z gra zaczynal i wie jak to bylo na poczatku kiedy patrzylem na ta gre jeszcze z innej perspektywy.
Potem porzucilem tego poczatkowego, probnego palka, zalozylem 2 i zaczolem nim normalnie expic, grajac "Porzadnie" nie mieszajac sie w zadne Pkowania, hunty na n00bow etc. Mijał czas grałem sobie, ale kiedy trenowałem (1/2 czasu mojego grania w tibie) kiedy jakis 8-10 lv podchodzil i zabijal mi np. trolla do treningu byłem zezłoszczony i go zabijalem, tak sie zbieralo az se zrobilem red skulla na miesiac, odlozylem wtedy mojego 25lv paladyna i zaczolem grac przez ten miesiac druidem brata poniewaz nie chcialem zaliczac stalych deathow przez skull. dorobilem sie c-arma,k-legs etc. potem w 2 dni skoczylem na 32lv bo juz niemoglem sie doczekac grać Nohinutem .
Nastepnie sprzedalem nohinute, zaczolem grac knightem ktory na 15lvl miał skille 60/60, 4mlv Eq-(C-arm,K-legs,Crus.Helmet,Fire axe,G-hally,Vampire shield). Czyli z miejsca moglem smialo robic looty na mino i guardach, 30lv przyszedl w oka mgnieniu, teraz jest 40.. tak to sie wije ale bede sprzedawal tego ryca i grał tylko i wyłącznie dla PKowania...
Wiec - przedstawilem w krotkim texcie cala moja tibijska kariere, teraz mam kilka swoich charow i od qmpli RL, wykorzystuje je do PKowania, podczas takiegoże PK huntu krece filmy i daje czasem na forum.
Przez ten czas mojej gry w Tibie zauwazylem ze majac moje łącze (LAN sux)
nie ma sensu dalej wic sie wiadac swoj spokojny zywot. Przewaznie rzucam sie na w miare mozliwosci jak najwyzsze lvle ale bywa roznie (Raz mialem na plecach 60royal pala no i niestety musiałem bic "co popadnie" zeby nie zginac, unikajac smierci banem za PKowanie:F.
Wiem ze na poczatku było trudno ale kiedy sie poslizgniemy trzeba wstać, otrzepac sie i isc dalej. Kazdy kto 1x wyszedl na maina bulwersuje sie z powodu swej smierci w Pvp, no ale tacy sa ludzie. Uwazam ze jezeli zabil nas ktos stosunkowo wyzszym lvl'em nie mamy prawa oskarzac go o to.
Takie sa realia tej gry, kiedys pisałem do GMa (Player xx atakował mnie bez powodu, posiłkujac sie tym ze jest o wiele wyzszym lvlem) Dostałem w odpowiedzi 4 słowa " Player - killing - is - allowed ". Swiat PvP, nie masz zamiaru byc atakowany idz na nonPvP, tyle ze tam nie mozna grac narzucajac komus swoja wole. Przedstawia sie to tak że majac wyzszy lvl mozna jakby pokazywac slabszym o swoim istnieniu i dominacji. Nikt tego nie lubi ale tego nie zmienimy...
PS. ten temat był już poruszany wiele razy, kiedys wkoncu wszyscy dojdziecie do tego co napisali Ci, ktorzy wiedza jak sie to odbywa.
Btw. Bez PvP nie grałbym w tą grę, jak zreszta wiekszosc graczy wiedzacych o czym ja tutaj mówie, jest to wcielone w nature gry i tak juz zostanie
Nohinute jest offline   Odpowiedz z Cytatem