Była żona Romana Abramowicza chce wykorzystać pieniądze, które otrzymała od męża po rozwodzie na kupno.. klubu sportowego (tj. pokaźnej ilości jego akcji) Arsenal Londyn.
Irina Abramowicz, której sprawa rozwodowa z właścicielem Chelsea zakończyła się nie dalej niż tydzień temu, otrzymała z jego szacowanego na 18,7 biliona dolarów majątku - 300 milionów w tej samej walucie.
Cóż przysłowia o piekle i mściwych kobietach zapewne każdy z nas słyszał (jeśli jest inaczej, drogie Panie - prosimy dementować), najwidoczniej Pani Irina nie będzie wyjątkiem.
Jedna z "10 najbardziej wpływowych blondynek świata" chce wspomóc (jeśli nie wprost - wejść w posiadanie) największego londyńskiego rywala The Blues.
Autor tej wiadomości, dodatkowo, powołując się na Siberian Express cytuje także byłą drugą połowę Abramowicza:
,,Spędziłam z Romanem wiele nudnych godzin, w sypialni i na Stamford Bridge. Teraz kiedy jesteśmy rozwiedzeni chcę by moje życie stało się bardziej ekscytujące."
Czemu nie, Emirates Stadium brzmi rzeczywiście bardziej ekscytująco

poza tym mina ex-męża gdy się o tym dowie - bez wątpienia, bezcenne

.
Ale dobrze, koniec żartów. Chociaż sami przyznajcie, wyjątkowa sytuacja. Jeśli założymy, że te doniesienia byłyby prawdą.
__________________________________________________ ______________
Co o tym sądzicie???