Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Jezus
a co miałeś cokolwiek z tego co wymieniłem że sie wypowiadasz znawco?
|
Może Mathea nie, ale ja(i nie kryję się z tym) jestem dyslektykiem. I powiem tak: to można "wyleczyć", to można zwalczyć. Można pozbyć się nawyku pisania nieortograficznie. Wymaga to ciężkiej pracy i ciągłej samokontroli(której u ciebie nie widać). Mi zajęło 4 lata doprowadzenie mojej pisowni do stanu w którym cały tekst nie podkreślany jest na czerwono. Kiedy startowałem na forum to był jeszcze okres robienia wielu ortów(tak-u mnie to był poważny problem-około 3 błędów w 10 słowach, przy 100% znajomości zasad i regułek). Więc proszę nie pisz, że:
Cytuj:
"ja tu sie żreć z nikim nie chce ale jak ktoś gada takie bzdury "że wystarczy chcieć i dysleksja przejdzie" to po prostu niemogę się niekłócić"
|
bo jak widzę, to mnie coś zalewa. Naprawdę-wystarczy chcieć włączyć worda/OO writera/firefox'a 2 i nie będzie widać przynajmniej efektów.
Cytuj:
a co do chciałbyś - wierz mi że bardzo chce i mnóstwo czasu poświęcam aby się pozbyć tych "dysów"
|
Powiem szczerze-nie widać abyś coś robił. Chyba, że przez "dużo czasu" rozumiesz cotygodniowe zajęcia z panią psycholog. Wiesz ile ja siedziałem w ciągu pierwszych 2 lat "terapii"? 3-4 godzinny dziennie spędzone nad pisaniem wypracowań(byle jaki temat, oby tylko pisać. Jak brak weny-rodzice dyktowali mi książki), wszystko w wordzie z wyłączoną autokorektą. Teksty po prostu roiły się od ortów, ale z czasem, z miesiąca na miesiąc było tego coraz mniej.
Cytuj:
a Twoją opinię na ten temat uważam za conajmniej krzywdzącą
|
Prawda boli.
Za parę lat (o ile naprawdę będziesz chciał nad dysekcją pracować) zrozumiesz.
A teraz-przepuszczaj wszystkie posty przez jakiś program. Posty powyżej ja ci odpuszczę, ale za kolejne tak kaleczące język polski już mogą posypać się ostrzeżenia.
Swoją drogą-wiesz ile błędów popełniłem w tym poście, przed ich sprawdzeniem? Zobacz sobie wersję oryginalną przed korektą
Ukryty tekst:
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Jezus
a co miałeś cokolwiek z tego co wymieniłem że sie wypowiadasz znawco?
|
Może ripper nie, ale ja(i nie kryję się
ztym) jestem dyslektykiem. I powiem tak: to można "wyleczyć", to można zwalczyć. Można pozbyć się nawyku pisania nieortograficznie. Wymaga to ciężkiej pracy i
ciągłeś samokontoli(której u ciebie nie widać). Mi
zajeło 4 lata doprowadzenie mojej pisowni do stanu w którym cały tekst
pokdreślany jest na czerwono. Kiedy startowałem na forum to był jeszcze okres robienia wielu ortów(tak-u mnie to był
powarzny problem-około 3 błędów w 10 słowach, przy 100% znajomości zasad i regułek). Więc proszę nie pisz, że:
Cytuj:
"ja tu sie żreć z nikim nie chce ale jak ktoś gada takie bzdury "że wystarczy chcieć i dysleksja przejdzie" to po prostu niemogę się niekłócić"
|
bo jak widzę, to mnie coś zalewa. Naprawdę-wystarczy chcieć włączyć worda/OO writera/firefox'a 2 i nie będzie widać przynajmniej efektów.
Cytuj:
a co do chciałbyś - wierz mi że bardzo chce i mnóstwo czasu poświęcam aby się pozbyć tych "dysów"
|
Powiem szczerze-nie widać abyś coś robił. Chyba, że przez "dużo czasu" rozumiesz cotygodniowe zajęcia z panią psycholog. Wiesz ile ja siedziałem w ciągu pierwszych 2 lat "terapii"? 3-4 godzinny dziennie spędzone nad pisaniem wypracowań(byle jaki temat, oby tylko pisać. Jak brak weny-rodzice dyktowali mi książki), wszystko w wordzie z wyłączoną autokorektą. Teksty po prostu roiły się od ortów, ale z czasem, z miesiąca na miesiąc było tego coraz mniej.
Cytuj:
a Twoją opinię na ten temat uważam za conajmniej krzywdzącą
|
Prawda boli.
Za parę lat (o ile naprawdę będziesz chciał nad
dyslekcją pracować) zrozumiesz.
A teraz-przepuszczaj wszystkie posty przez jakiś program. Posty
powyrzej ja ci odpuszczę, ale za kolejne tak kaleczące język polski już mogą posypać się ostrzeżenia.
Swoją drogą-skończmy temat dysleksji, bo robi się nieciekawie. Jak pan Jezus chce podyskutować o tym problemie-zapraszam na pw.