Nie mówię, że opcja "obaj są żenujący" jest moją - wiem po prostu, po co istnieją te programy i zdaję sobie sprawę, że ich autorzy nie pokazują szczytu swoich możliwości, tylko tyle, ile się od nich wymaga. Pamiętacie, jak Szymon zaprosił Kubę? Zawsze przedstawia gości za pomocą minutowego filmu (w pierwszej serii, teraz nie wiem). Kuba jednak był wtedy jeszcze w Polsacie i Szymon powiedział, że nie mógł użyć żadnych nagrań z jego udziałem, więc pokaże jedynie zdjęcia. I to mnie na przykład rozbawiło.
__________________
.
|