Ja miałem kilka sytuacji po których odechciało mi sie grac
1) Chciałem bardzo tanio kupic dragon hammera no wiec gostek z thais napisal ze sprzeda mi za 1k... no dobra pisalem zeby przyszedl do Ab(jestem w Ab) pisal ze wysle poczta. Wiedziałem o złodziejach wiec powiedzialem ze nie. On powiedzial ze wyslal i rzada kasy. Nie wiedzialem wtedy ze parcel w depo sie pojawia ( w depo nic nie mialem). Po ostrej rozmowie przyszedl do Ab dalem mu 500gp na dobry poczatek

poszlismy na poczte bo mowil ze bna poczcie sie odbiera paczki.Przed poczta wylogowal sie z moimi 500gp.... To akurat moja głupota była
2) Wczoraj poszedlem z kolega do kopalni na dwarfy. Jest jeden ide na niego a tu dwóch kolesi na dwarfa wybiega. Ja w battle szukam dwarfa (niezłe zamieszanie było) klikam na dwarfa a tu w sekunde zmienia mi cel na 12 sorca... (Ja mam 7lvl) i dostał za 25... White skull nade mna i drze sie ze jestem PK, krzycze miss click sorry miss click a on leci za mna i wali z Fire Balli (za 10

) az w koncu puscilem pare (nie mam czarow leczacych ani runow) i deada mam...
