Jak jedliśmy obiad, to tata powiedział, że ziemniaki mało słone są i powiedziałem, że to Janek (brat) wsypał cukier do solniczki, bo chciał dowcip zrobić i mama posłodziła przez to. Tata przerażony patrzy na talerz, a ja mówię, że prima aprilis. Miał ktoś lepsze?
