Podchodziłem do kumpli z tekstem "Ty, wiesz czyja to empetrója leży w śmietniku?".
Nic tylko patrzeć jak 3/4 zagląda do śmietnika ^^ (wysoki poziom humoru r0x0r)
Albo otworzyłem naszą kanciape i pytałem się każdego "Czy ty przypadkiem nie twój plecak?". Niestety tylko jedna osoba tam wlazła ^^ i sobię troche posiedziała :>
No i jeszcze pomazałem kolesiowi markerem szyje, powiedziałem, że to prima aprilis... Uwierzył, że robiłem to zamkniętym mazakiem, a prawda była taka, że przez cały dzień łaził z brudną szyją
