Zobacz pojedynczy post
stary 02-04-2007, 22:47   #125
FaFa
Użytkownik forum
 
FaFa's Avatar
 
Data dołączenia: 13 10 2003

Posty: 16
Problem

Sebahej - skoro ci zależy na komencie to prosze bardzo:
Po pierwsze pomysł z tą boską istotą jaką jest Irlan, który przez lata nie opuszcza swojego pałacu żeby w końcu z niego wyjść i zakochać się w jakiejś kobitce to straszna lipa.
A potem ta boska istota umiera jak normalny śmiertelnik. Kolejnie utarty już przez wielu wątek dwóch skłuconych braci - żadna nowość.
A ta stu-tysięczna armia? Tez niewypał. Władcy tej krainy byli az tak ograniczeni, że nie mieli wcześniej zielonego pojecia iż coś się święci?
No i ciekawe ile zeszło tej armia przekroczanie: "niewielki drewniany mostek" i jak tego dokonali?
"Zargon postanowił odwiedzić miejscowe gospodarstwa i zgrabić dużą sumkę złota tylko i wyłącznie dla siebie" - Stać go było na 100 tysięcy wojowników, a musiał sam się fatygować do jakichś wiosek?
"jednak nie wiedział, że to go morze zgubić…" - co to było za morze?
Jak przeczytałem ten kawałek w którym Zargon przychodzi do jakiegoś myśliwego żeby mu zabrać sakiewke to myślałem, że padne ze śmiechu
"poskładał krzyż" - to chrześcijanie też tam byli ?
"żeby nie wzbudzać podejrzeń" no tak bo fakt, że strzelał do straznika z łuku i ogłuszył go nie wzbudzi żadnych
"łańcuchami !, inne" - wykrzyknik to raczej kończy zdanie i przecinek jest zbędny.
"Ten sam co zagonił Tiragorna do roboty, czyli ten z jednym okiem." - przecież to woła o pomstę do nieba.
Nie mam siły wymieniać reszty tych głupot, a mógłbym jeszcze bardzo długo. Jest pełne nielogiczności, fabuła to dno. Żałuję każdej minuty poświęconej na przeczytanie tego badziewia. Prosze odpuście sobie zamieszczania takich prac.
Aha , chciałeś żeby napisać co się podobało, a co nie. Mianowicie nie podoba mi się nic w tym opowiadaniu. Co mozna zmienić? Najlepiej dać sobie spokój z pisaniem ...

Ostatnio edytowany przez FaFa - 02-04-2007 o 22:52.
FaFa jest offline