Zobacz pojedynczy post
stary 04-04-2007, 18:25   #77
hide
Użytkownik Forum
 
hide's Avatar
 
Data dołączenia: 31 07 2004
Wiek: 38

Posty: 878
Imię: Hidetaka
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Secura
Poziom: 130
Poziom mag.: 74
Cool

@upupup
"..na opena to musisz miec plan.." widac Dusk~ nie mieli planu, bo panowal totalny chaos. Tajny plan duskow>>"walcie MWalle!!111oneoneone"<<
Temat juz jest. Jak wrzuce nowy film do trafi na 1 strone. Zazwyczaj nie mam filmu.. loguje sie.. ktos mnie wnerwia i zaczyna sie walka. Bije, gadam na GG czy ktos nie zrobi trapa ze mna i w pare minut jest po gosciu. Przychodza jego koledzy i lapia yellow skulla. Tez padaja. Puki nie padne to filmu wlaczyc nie moge. :>
Bralem udzial w wojnie. Goscie byli niezli, ale wybrali zlego przeciwnika.
Zaatakowali mojego kolege 35 sorca.. 42 pall i 36 MS. Kolega walnal manashield i do domku, a ja (54ek - 84/83 - Sirius Loth / morgana) i Knobik (wtedy ~90 lvl i 100 dist) zaczelismy ich gonic. Goscie pobiegli do hell gate i mysleli, ze jak maja klucz to nikt ich nie dorwie. Kto mogl przypuszczac, ze 54 EK ma przy sobie 2 BP kluczy zawsze i 14 BP UH :>
Potem jeszcze pare razy ich dorwalismy i wojna w tydzien sie skonczyla wynikiem ~40:3 dla nas. Goscie sie poddali i zmienili swiat :>
To tyle co wiem o wojnach. Jednak zdecydowanie lepiej od dusk~ dogaduje sie na TS i planuj atak/ucieczke. Niektorzy jak maja red hp to panikuja.
Zrobie w ten weekend stronke z taktykami walki w carlin dla mojego PKejskiego teamu (narazie 11 osob).
Narazie Dusk~ nie maja szans wygrac.. nie graja jak druzyna tylko kazdy chce jak najwiecej dla siebie nie patrzac co z innymi. Nie maja tez zadnego goscia ktory by im mowil co robic (w BF2 komander ) lub nie potrafia sluchac/wykonywac rozkazow tej osoby (glownie dlatego, ze kazdy ratuje swoje dupsko, a nie dba o innych). Imargam staje w przejsciu i blokuje je ile moze, zeby tylko koledzy dali logout/TP sobie. Kto z Dusk~ stanal by i czekal na smierc po to, zeby wiekszosc kolegow mogla zwiac? Patrzac na wojne.. nikt.

Widzac takie zainteresowanie wojnami ostatnio moge przypuszczac, ze jakis geniusz programowania napisze cheat do prowadzenia wojen. Ludzie narzekali na ComboBota ktorym pare miesiecy temu grupy sorcow walily super zgrane comba w ta sama osobe.. kiedys cos takiego robili z pomoca teamspeaka.. kazdy kto gral w BF2 wie ile moze pomoc osoba ktora wie wszystko o bitwie i nie jest zajeta walka. Pomyslcie jak by wygladaly wojny gdyby jedna osoba siedziala w domu i uzywala programu ktory wyswietlal by tibie z dowolnym oddaleniem (jak tibiaearth tylko, ze w super jakosci) pokazujac pozycje wrogow (kazdy z jego gildi mial by program kliencki ktory by przekazywal wszystkie dane o konkretnym wrogu [pozycja/hp] jakiego ma na ekranie). Gosc by widzial co robi ktory wrog (np. ile sekund ma exhausta, kiedy uzyl ostatnio manashield itp.) i klikal na takiego goscia u siebie na ekranie, a wszyscy w zasiegu waliliby z SD w niego.. gdyby cos takiego miala jedna gildia, a wrog nie to niezaleznie od lvli (80 czy 150 juz sie by nie liczylo). Taki program bylby koncem wojen w tibii, a widzac ciagly powolny rozwoj cheatow...

To pisal Gesior, NIE Hide~.
__________________

hide jest offline   Odpowiedz z Cytatem