Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Elevarm
@Naro - ja bym jednak obstawiał na lidera. Zdrady których wcześniej doświadczaliście były nieraz powodowane sprzeciwem wobec działań innych waszych członków, brakiem jedności, brakiem zgrania (?), invitowaniem takich Scottych Starburstów, reszte sam dopisz... Tu jest właśnie miejsce dla działań przywódcy. Nie mam zamiaru nikogo krytykować, ale wiele decyzji podczas poprzednich wojen było naprawdę na słabym poziomie. Wojna to nie tylko siła armii, ale też dyplomacja i strategia na tej płaszczyźnie. Bez Przywódcy wojna jest przegrana na starcie. Arcanium mimo wszystko wie jak bawić się w dyplomatyczne strategie.
@Phoenix - podobno o narodzinach Przywódcy decyduje czas i warunki, nie on sam, więc kto wie...  Ja nigdy nie chciałbym zostać kimś takim.
I jeszcze nie umarłem dla Iridii
"From the ashes a fire shall be woken,
A light from the shadows shall spring;
Renewed shall be blade that was broken,
The crownless again shall be king"
|
Kierować bandą niezgranych polaczków to tak jak kierować samochodem bez kierownicy
..
Phoenix~