Ja to przeczytałem i nie wydaje mi się by Ci hakerzy zdradzili chociaż połowę swojej wiedzy w tych podręcznikach. Wg mnie zawarto tak co najwyżej klika sztuczek. Gdyby to wszystko było takie proste nie rozpisywaliby się tak o tym. Przecież wtedy każdy mógł[b]y się tym zajmować, a oni sami straciliby robotę. Na pewno czegoś można się z tych podręczników nauczyć ale myślę, że równie dobrze można nauczyć się tego z internetu. Tego samego. Bo prawdziwego hackingu raczej trudno się nauczyć z podręcznika - bardzo często są to po prostu geniusze. ; )
__________________
/
|