Jezu współczuje. Naprawde. Sam mam kotka. Naprawde jedź z nim do weterynarza a jeżeli nie będzie można go uratować... To trzeba będzie... nie nie wypowiem tego!! Napewno jest jakaś szansa.Jezu jak można być takim h*jem żeby pokopać biednego bezbronnego kotka. Przecież za znęcanie się nad zwierzętami jest więzienie. A tym bardziej za zabicie. Życze mu jak najlepiej. A jak się dowiesz co to za bob zrobił to zbierz wszystkich kumpli i mu zróbcie to samo

. Naprawde postaraj się zrobić wszystko aby on ocalał.

Ja sam już miałem kilka razy przykrą sprawe ale twój kot umiera a mój się zgubił raz, ale wrócił. Trzymam kciuki za kotka. Wrazie czego ucałuj go odemnie. Jezu ja płacze! Jak można być takim.. takim... pedałem??
