To niestety prawda. Weszli huncić na srodek respa pomino naszego sprzeciwu. Póżniej widać było im mało bo przyszli do na koło schodów, po pierwszej hydrze którą zabili na "doczepkę" Destroyer poszedł zlurować kilka hydr a Lorethus postawił mwalle odcinąc Pierwszego od schodów. Udało mu się przeżyć, po kilku minutach sytuacja powtórzyła się, tym razem odgrodził nas wszystkich od jedynej drogi ucieczki a Destroyer przyprowadził kilka hydr -.- Jak widać noobowstwo jest niezależne od lvla. Na szczęście zdążyliśmy się wylogować zanim przerzuciły się na nas. Głupia zabawa niedojrzałych podrostków. Ja też kiedyś marzyłem o byciu w PP, teraz jednak widzę że są tam ludzie z którymi nie chciałbym mieć nic do czynienia. Dziwię się że są oni tam tolerowani skoro przynoszą wstyd gildii.
__________________
Obierka, Xena i Rat Slayers!
|